mam problem z tą śmieszną oczyszczalnią bio uno... właściwie nie tylko
ja... u mnie potwornie śmierdzi, a tak po za tym panowie którzy to
wykonywali nie podłączyli nam jej od razu do prądu. Druga oczyszczalnia u
sąsiada też śmierdzi, a do tego bucha z niej jakąś pianą i w tej całej
studzience to zamiast czystej wody jest jakiś gnój... nie polecam
szczerze jej nikomu.
Proszę Was o jakieś opinie na ten temat bo nie wiem czy to tylko u nas
tak jest czy po prostu daliśmy się zfrajerować dosłownie z tym
dziadostwem
Jak długo pracują te oczyszczalnie?
Piana jest typowym zjawiskiem w początkowym okresie tzw. wpracowywania
się oczyszczalni. Jeżeli nie ustąpi (razem ze smrodem) w czasie
przewidzianym w instrukcji obsługi - reklamować!
Można spróbować troszkę pomóc robaczkom. Jeżeli któryś z sąsiadów ma
oczyszczalnię z napowietrzaniem, to wziąć od niego z tej komory (nie z
osadnika!) 1-2 wiaderka cieczy i wlać do swojej komory napowietrzania.
Ważne jest, żeby to w wiaderku było świeżutkie - czyli niedaleko.Tak gwoli ścisłości - złoże biologiczne, to jest np. oczyszczalnie
Bioclere. Kształtki plastikowe lub inne wypełnienie, na które rozlewane
są ścieki. Spływają sobie w dół, a powietrze idzie do góry. Na dole musi
być pompa recyrkulująca, bo jeden przelot przez złoże nie wystarcza do
oczyszczenia ścieków.
To, co ma np. Wojski i dobrze mu się sprawuje, to jest złoże zatopione, a
więc technologia osadu czynnego z wrzuconą do zbiornika jakąś kratką
plastikową, której bakterie mogą się uczepić, żeby ich nie wymyło.
Wiem, że walczę z wiatrakami, bo sprzedawcy i producenci sami (celowo?) wprowadzają to zamieszanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz